środa, 25 maja 2011

Suomi


No i wyszło jak wyszło. Finlandia. Co z tego że Skandynawia? Miała być przecież Skandynawia. Wybór dokonał się niemal sam. Czytam przewodniki. Nadal NIE przekonana. Dowiaduję się, że jest tam ekstremalnie zielono. Nadal NIE przekonana. Dowiaduję się, że język fiński należy do rodziny języków ugrofińskich. Tzn. jest trudny. Sprawdzam w słownikach. Jest mega trudny. Tym bardziej jestem NIE przekonana. Ale zgadzam się. Brnę w zaparte. Najważniejsze, że to wolontariat. Mam pracować z niepełnosprawnymi umysłowo. W małym miasteczku. Gdzie zima trwa 5 miesięcy.  Ja chyba nienawidzę zimy. Nie pamiętam. Teraz jest ciepło, więc akceptuję ją w pełni.