poniedziałek, 28 listopada 2011

Zakończenie. Zasadnicze zmęczenie.

Zasada nr 1. „Nie pij z Finami którzy maja lodówkę piwa i ciderów na własny użytek i do tego butelkę wódki z przeznaczeniem >dla Polaków<”. To motto kolejnej cyklicznej imprezy, która kiedyś na pewno się odbędzie. Tymczasem, po nieprzespanym tygodniu wyruszyłam na spotkanie z… no właśnie sama tego nie wiedziałam. Lukas powiedział: Erro (nauczyciel) zaprasza na spotkanie, w sobotę wieczorem, na pływalni. Ok 10 młodych osób z Lehtimaki + mój ulubiony hipis, omawiali sprawy związane z festiwalem rockowym w Lehtimaki (!). Później z górki; jedzenie, męska sauna, babskie picie, wspólne picie. O godzinie „X” pognaliśmy do Kalosi, na zamkniętą imprezę, taniec, śpiew, picie. O godzinie „X” zamknięto Kalosi. Wróciliśmy zatem na basen. Kontynuowaliśmy taniec, śpiew, śmiech, picie, dorzucając więcej picia. A i do tego niemiecka gra w picie. Żeby picia nikomu nie brakło. O godzinie „X” zaczynamy się żegnać i o 5.00 jesteśmy w domu. Zwracam honor (prawie)wszystkim Finom, no prawie wszystkim, oni potrafią wypić. A LOOOOOT!   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz